Kwas endogenny, kwas 2-amino 5-guanidynowalerianowy, wreszcie kwas, który powstaje w organizmie człowieka wytworzony poprzez inne istniejące w nim związki – piękna definicja, ale o co właściwie chodzi? To najprostsze wyjaśnienie suplementu diety znanym jako L-arginina, nie bez powodu określanym cegiełką budująca białko w organizmie. Czy pomoże Ci w odchudzaniu? Przeczytaj, a dowiesz się więcej…

Zbilansowany jadłospis to podstawa dobrego samopoczucia, świetnej kondycji zdrowotnej oraz pięknej sylwetki. Ostatnio na topie okazują się koktajle odchudzające, które robią w świecie miłośników fit lifestyle prawdziwą furorę. O plusach regularnego spożywania cudotwórczych napojów więcej w poniższych fragmentach.

Tak, tak i jeszcze raz tak

Zdecydowane „tak” stawiamy jako odpowiedź na pytanie, czy warto uwzględniać warzywno-owocowe mikstury w codziennej diecie. Po pierwsze, zaletą numer jeden jest ich niska kaloryczność, a także niewielka zawartość tłuszczu. Po drugie, koktajle odchudzające są pełne odżywczych składników, stanowiąc istną bombę witaminową, a co za tym idzie dostarczając organizmowi komplet niezbędnych składników. Po trzecie, sytość – nic tak nie „zapycha”, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu, jak napój mający w składzie smakowite produkty, prosto z natury. Nieprzypadkowo zatem – w szczególności na Zachodzie – zrodził się trend na wykorzystywanie koktajli odchudzających jako stałego komponentu diety celebrytów.

Rozmaite warianty

Nie lubisz szpinaku? Ciężko jest Ci znaleźć dobrej jakości jarmuż? Nie przepadasz za ananasem? Nic straconego, bowiem wariantów dietetycznych koktajli naprawdę jest nieskończona ilość, więc każdy jest w stanie znaleźć optymalną dla siebie recepturę, by pić nie tylko dla zdrowia, ale i ze smakiem. Odchudzające mikstury można testować na różnorodne sposoby- na bazie mleka krowiego, napoju roślinnego, samych owoców bądź samych warzyw, pomieszania owoców z warzywami, wody, suplementów. Z reguły takie kolorowe drinki odznaczają się ogromną zawartością białka, dlatego po wypitej do dna szklance mamy uczucie pełności żołądka na kilka długich godzin. To świetna alternatywa dla osób mających kłopot z systematycznym spożywaniem posiłków. Po kubek z koktajlem można bez problemów sięgnąć w dowolnym momencie, nawet będąc w biegu. Bezwzględnie trzeba zatem przyznać, iż dietetyczne mixy to złoty środek na otyłość, podjadanie między posiłkami, a także w pewnym sensie uproszczenie nierzadko dość skomplikowanego w naturalnej, klasycznej postaci procesu odchudzania.

Wygodniej niż standardowo

Chcąc zrzucić zbędne kilogramy w tradycyjnej formie, to jest redukując ilość jedzonych produktów spożywczych, czy zwiększając aktywność fizyczną, trzeba uzbroić się w cierpliwość, bowiem wymaga to czasu, chęci i samozaparcia. Z koktajlami odchudzającymi jest natomiast znacznie łatwiej, ponieważ wprowadzając je do stałego jadłospisu, nie jesteśmy zmuszeni notorycznie, obsesyjnie wyliczać kalorii. Nie musimy także non stop sprawdzać wagi pokarmów, czy też obawiać się o ewentualne skutki uboczne typu odwodnienie, do którego częstokroć dochodzi u osób intensywnie ćwiczących i poświęcających mnóstwo czasu na wyczerpujące organizm treningi.

Dla ambitnych i leniwych

Podczas gdy wyprawa na siłownię wymaga nakładu czasu, a przede wszystkim silnej motywacji, odstawienie cukru czy glutenu radykalnej metamorfozy i przewrotu dotychczasowej diety do góry nogami, uwzględnienie w diecie koktajli odchudzających to kolokwialnie mówiąc – bułka z masłem. Nie jest to coś, po co będziesz sięgać na siłę, nie mogąc się przemóc, a wręcz odwrotnie- pyszne, słodkie owoce, odpowiednio skomponowane warzywa, ciekawie smakujące dodatki, a także wielorakie możliwe opcje serwowania – na zimno, na ciepło, na wodzie, mleku itd. To wszystko sprawia, że mikstury warzywno-owocowe są po prostu dużym urozmaiceniem klasycznego, często nudnego jadłospisu. Znacznie ciężej jest sięgnąć po rukolę i zjeść ją w „surowej postaci” niż spożyć w przepysznym koktajlu. Z myślą o zapracowanych bądź wygodnickich, na rynku od pewnego czasu dostępne są rozliczne preparaty gotowe, które nie wymagają żadnej fatygi, a wybór smaków jest niesamowicie bogaty.

Wraz z odkryciem właściwości roślin zaliczanych do grupy super food, coraz chętniej korzystamy z odżywienia i detoksykacji organizmu, a także wspomagania redukcji tkanki tłuszczowej, jakie nam zapewniają. Jednym z naturalnych suplementów diety łączącym w sobie moc dwóch wyciągów jest Green Barley Plus rekomendowany zarówno tym, którzy chcą zrzucić zbędne kilogramy, jak i każdemu, kto chce postawić na swoje zdrowie. Dowiedz się dlaczego Green Barley Plus jest tak ceniony przez konsumentów na całym świecie!

Zielony jęczmień w Green Barley Plus

Młody zielony jęczmień pozyskiwany jest z rosnących pędów rośliny. Dzięki temu zawiera cały szereg witamin i minerałów, które roślina mogłaby wykorzystać do wzrostu. My zaś staramy wyciągnąć się z natury to, co najlepsze. Stosowanie zielonego jęczmienia zapewnia nie tylko uzupełnienie niedoborów witamin, ale także usprawnienie pracy układu pokarmowego i przyśpieszenie przemiany materii. Dzięki wysokiej zawartości błonnika możemy cieszyć się łatwiejszym usuwaniem niestrawionych resztek pokarmu, a także uczuciem sytości. Ogromną zaletą jest duża zawartość antyoksydantów, co przekłada się na spowolnienie procesów starzenia oraz ogólną poprawę zdolności do regeneracji. Zielony jęczmień zyskał miano recepty na oczyszczenie i wspomaganie ciała, co w dobie niepełnowartościowego pożywienia, zanieczyszczeń i stresu jest na wagę złota. Usprawnienie wydalania metali ciężkich i pozostałych toksyn jest niezwykle ważne dla prawidłowego funkcjonowania każdego z nas. Często spotykamy go w postaci proszku, który dodawany jest do smoothie. W Green Barley Plus został zamknięty w wygodnej tabletce, by nie zmieniać smaku potraw i zwiększyć wygodę użytkowania.

Jak działa wyciąg z garcinii cambogia?

Wyciąg z garcinii cambogia jest drugą z substancji czynnych, jakie spotkamy w Green Barley Plus. Za efekty odpowiedzialny jest HCA (kwas hydroksycytrynowy), który podbija branżę suplementów. Badania nad jego skutecznością wykazały, że hamuje działanie enzymów odpowiedzialnych za kierowanie nadwyżek energii do tkanki tłuszczowej. Dzięki temu mamy pewność, że nasza tkanka tłuszczowa nie będzie powiększała się w trakcie kuracji. Ogromną zaletą tego procesu jest fakt, że większość cukrów gromadzona jest wtedy w postaci glikogenu w wątrobie i mięśniach, co przekłada się na zwiększenie uczucia sytości, którym steruje nasz mózg. HCA wspomaga także samo spalanie tłuszczu, co sprawia, że w kompleksowy sposób ukierunkowuje organizm na zużywanie zgromadzonej wcześniej energii.

Skuteczne odchudzanie z Green Barley Plus

Wysoką skuteczność Green Barley Plus zawdzięcza działaniu dwóch silnych substancji aktywnych o potwierdzonym działaniu. Warto zaznaczyć, że są one wykorzystywane w medycynie naturalnej, a proporcje zastosowane w suplemencie zapewniają ich optymalne, bezpieczne działanie. Zaletą suplementu jest skupienie na poprawie funkcjonowania całego ciała, tak by każdy z procesów był przeprowadzany poprawnie. Dzięki temu mamy pewność, że po zakończeniu suplementacji zrzucone kilogramy nie powrócą do nas ze zdwojoną siłą, a poprzednie problemy spowodują jeszcze większe odkładanie tkanki tłuszczowej. Warto zaznaczyć, że niejednokrotnie to niedobory witamin i zbyt duża ilość toksyn uniemożliwiają sprawną pracę ciała i to one odpowiedzialne są m.in. za spowolnienie metabolizmu. Stosując Green Barley Plus najpierw skupiasz się na stabilizacji poziomu cukru we krwi, obniżeniu poziomu złego cholesterolu, odpowiednim odżywieniu, a dopiero później – po przygotowaniu ciała, bierzesz się za wymagające dla organizmu spalanie tkanki tłuszczowej.

Test buraczkowy (soku z buraka/buraczanego) to test na szczelność jelit. Jeśli po wypiciu soku z buraka pojawi się czerwony mocz, ma to oznaczać nieszczelne jelita – tak twierdzą zwolennicy tego „badania”. Rzecz w tym, że taka choroba, jak nieszczelność jelit, nie jest uznawana za chorobę. Zespół nieszczelnego jelita, w przebiegu którego w jelicie cienkim rzekomo tworzą się mikroskopijne „dziurki”, przez które do organizmu dostają się niepożądane substancje, np. toksyny, nie został uwzględniony w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych. Jest natomiast przedmiotem zainteresowania w kręgu medycyny naturalnej.

Test buraczkowy (soku z buraka) a nieszczelność jelit – jak zrobić?

Test soku z buraka to metoda stosowana w medycynie alternatywnej, mająca rzekomo diagnozować zespół nieszczelnego jelita. Test buraczkowy na szczelność jelit polega na wypiciu przed snem 3-4 szklanek (a więc około 1 litra) soku z buraków. Najlepiej sięgnąć po świeżo wyciskany sok z buraków lub kupić w sklepie sok jednodniowy, gdyż takie soki są niepasteryzowane. Soki w kartonie są pasteryzowane, żeby miały dłuższą datę ważności. A wysoka temperatura podczas pasteryzacji niszczy część betanin, czyli barwnik buraka. Rano należy sprawdzić, jaki jest kolor moczu. Test można wykonać także w ciągu dnia – wtedy należy obserwować pierwszy mocz po wypiciu soku z buraka. Jeśli mocz zmienił barwę na czerwoną lub różową, ma to świadczyć o nieszczelności jelit. To podobno stan, w którym tysiące nadżerek rozszczelniają błonę śluzową przewodu pokarmowego. Konieczne jest wprowadzenie odpowiedniej diety, która ma „uszczelnić” jelita – przekonują zwolennicy testu soku z buraka. Rzecz w tym, że taka choroba jak zespół nieszczelnego jelita nie istnieje (gdyby jelito rzeczywiście było dziurawe – fachowo nazywa się to perforacja jelit – pacjent potrzebowałby opieki na oddziale intensywnej terapii). Dlaczego więc po zjedzeniu buraczków czy wypiciu soku z buraków mocz jest czerwony?

Czerwony mocz po buraczkach – co oznacza?

Po zjedzeniu buraczków betaniny znajdują się w moczu wszystkich ludzi, jednak tylko u około 10-14 procent z nich barwią mocz na czerwono. Dlaczego? Do niedawna sądzono, że wydalanie czerwonego moczu po spożyciu buraka czerwonego, czyli bituria, to objaw stanu chorobowego wywołanego składnikami buraka lub następstwo defektu genetycznego. Dziś wiadomo, że to nieprawda. Obecnie biturię określa się jako idiosynkratyczną reakcję organizmu, zależną tylko i wyłącznie od jego indywidualnych cech fizjologicznych.

Czerwony mocz po buraczkach może świadczyć o niedoborze żelaza

Bituria może być też oznaką niedoboru żelaza, w przebiegu którego dochodzi do zwiększonego wchłaniania betaniny. Jak wynika z jednego z badań, bituria występowała u 66-80 proc. pacjentów  z nieleczoną niedokrwistością z niedoboru żelaza i u 45 proc. pacjentów otrzymujących leczenie niedokrwistości złośliwej (stan, w którym występuje nasilone wchłanianie żelaza). U siedmiu takich pacjentów po 8 dniach terapii żelazem problem biturii został rozwiązany. Wiąże się ją także z alergiami pokarmowymi i zespołem złego wchłaniania.