Każdy z nas z pewnością ma wymarzony typ sylwetki, do którego dąży. To zupełnie normalne, że mamy własny wyznaczony kanon piękna – związane jest to z naszym gustem i samopoczuciem. W dobie internetu często widzimy na zdjęciach różne dziewczyny o smukłych nogach i płaskim brzuchu, czy umięśnionych mężczyzn z kaloryferem. Na każdym kroku jednak jest nam wpajane przez trenerki fitness, że zrzucenie zbędnych kilogramów, musi się równać z przynajmniej kilkoma treningami w tygodniu. Wcale to nie jest reguła, ponieważ istnieją działania, które mogą pomóc Ci schudnąć, nie zmuszając do ciężkich aktywności fizycznych, podczas których pot będzie spływał hektolitrami, ciało będzie Cię palić z bólu i pojawi się wtedy jeszcze większa demotywacja do schudnięcia.
Co robić, aby schudnąć bez ćwiczeń?
1. Dieta
Oczywiste jest to, że, aby schudnąć trzeba kontrolować proporcje jakie spożywamy oraz czym jest to jedzenie. Wszystkie produktu przetworzone, czyli ubóstwiane przez wszystkich słodycze, przekąski typu chipsy i tzw. fast food’y powinno zostać mocno ograniczone. Nie znaczy to jednak, że mamy z nich zrezygnować na dobre – ważne jest, abyśmy pamiętali, że są w nich zawarte ogromne ilości cukrów prostych i tłuszczy – oba te składniki są niesamowicie trudne do spalenia, a my przecież nie chcemy się przemęczać podczas chudnięcia. 🙂
Dieta stanowi 70% naszego sukcesu. Warto uzupełnić ją w produkty bogate w białko, błonnik, owoce i warzywa. Produkty powinny być dostarczane do organizmu w odpowiedniej ilości, z dokładnym wyliczeniem kilokalorii (kcal), które możemy przyswajać. Aby wyliczyć ilość jedzenia potrzebujemy znać swój wzrost, wagę oraz określić intensywność aktywności fizycznej na np. tydzień. Na tej podstawie musimy obliczyć jak duże jest zapotrzebowanie na energię naszego organizmu, tak, aby był zdolny do funkcjonowania. Od tej ilości należy odjąć kilkaset kilokalorii, abyśmy byli na deficycie kalorycznym, który sprawi, że będziemy chudnąć. Jeżeli nie wiesz jak to obliczyć w internecie możemy znaleźć wiele artykułów, filmików, a nawet samych kalkulatorów dietetycznych, które szybko podadzą Ci te informacje po wpisaniu odpowiednich danych.
2. Jakakolwiek aktywność fizyczna
Nie martw się, nie mam na myśli żadnych ćwiczeń! Pragnę Cię jedynie uświadomić, że wszelka aktywność fizyczna, taka jak intensywne porządki w domu, czy codzienny, dłuższy spacer (ok. 10 000 kroków) całkowicie wystarczą, a pozwolą na zbudowanie lepszej kondycji i samopoczucia. Ruch sprawi, że spalisz pewną ilość kalorii, może nie taką jak przy treningu, ale pozwoli to na lepsze efekty, przy naprawdę niewielkim wysiłku fizycznym.
3. Odpowiednie nawadnianie organizmu
Wbrew pozorom picie wody, które może wydawać się śmieszne, jeżeli chodzi o odchudzenie, jest jednym z najważniejszych elementów! Odwodniony organizm wolniej stymuluje wszystkie procesy odpowiedzialne m.in za trawienie, odczuwa różne dolegliwości np. silne bóle głowy oraz po prostu picie wody zmniejsza spożycie kalorii (woda jest pozbawiona kalorii, dlatego pijąc ją zamiast innych napojów „oszczędzamy” kalorie) i obniża ryzyko przyrostu wagi, ponieważ „zapełnia żołądek”, przez co nasze odczucie głodu jest mniejsze.
4. Ograniczenie spożycia alkohol
Wszelkie napoje wysokoprocentowe mają niestety dużą zawartość kaloryczną. Przykładowo jeden kieliszek wódki to ok. 60 kcal, kieliszek wina ok. 80 kcal, natomiast jedno piwo (500ml) ma wartość ok. 215 kalorii – co jest równe dwóm małym batonom. Alkohol więc nie pomaga nam w odchudzaniu i zdecydowanie powinniśmy odstawić wszelkie te używki.
5. Samozaparcie i motywacja
Warto podczas codziennych pokus np. tych dotyczących słodyczy pamiętać o balansie psychicznym. Jeżeli bardzo mamy ochotę na czekoladę, możemy zjeść kostkę – ważne, aby nie zjadać całej na raz. Organizm przyzwyczajony do jedzenia pewnych produktów (które tak jak cukier mają silne właściwości uzależniające) będzie miał problemy z wyeliminowaniem ich z dnia na dzień i na pewno odczujesz pragnienie ich dostarczenia. Jeżeli więc masz ochotę na coś – jedz, ale w odpowiednich ilościach. Kostka czekolady nie sprawi, że przytyjesz 10kg, a Ty będziesz odczuwał zadowolenie z przyjemności zjedzenia jej – psychika będzie zbilansowana. Istotne jest jednak to, aby nie tłumaczyć sobie tak codziennego podjadania.
Ważna jest również motywacja, czyli ciągłe przypominanie sobie po co to robisz, dla jakich efektów, co chcesz osiągnąć i jak będziesz się czuć, gdy już zdobędziesz swój upragniony cel. Pamiętaj, że walczysz nie tylko o swój wygląd, ale również o swoje zdrowie!
Więcej porad tutaj: https://dietetyk.edu.pl/cwiczenia/
Powodzenia! 🙂
